Nie wrzucę nawet fotek, bo nie ma się czym chwalić.
Ale do czasu... Od września wszystko się zmieni. Już się szykuję na nowe lokum. Wejdę w niepodzielne panowanie nad ogromnym strychem z widokiem na jezioro:
I włóczki się zmieszczą, i gałganki, i szmatki, i biurko, i komputer, i maszyna jedna i druga (nieużywana), i książki i magazyny, i tony projektów narysowanych niezrealizowanych, i duży stół, i Witek z osprzętem, i klocki lego i farby. I ja. A jak goście przyjadą to też będą mieli gdzie przekimać i to bez przemeblowania.
Szukam, szukam, szukam zatem pomysłów jak to urządzić...
Taką zmyślną półkę na włóczki można podobno zrobić całkiem samodzielnie (tutorial pod linkiem). Wystarczy tylko mieć zaradnego mężczyznę.
Easy makes me happy |
junkaholique |
I o takim porządku.
Ett hus i vitt |
Pin It
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz